Przedziwne to czasy, jeśli chodzi o wydawanie i promocję płyt. Pamiętacie koncert silent disco zorganizowany na lodowisku, promujący biały winyl wydany przez zespół Sjón i użytkowników serwisu MegaTotal? Dziś chciałbym opowiedzieć wam o kolejnym, niezwykle pomysłowym przedsięwzięciu innej łódzkiej formacji…

Duet Little White Lies, od czasu wydania Devils In Disguise, które, mimo braku szerokiej dystrybucji, wygrał plebiscyt Gazety Wyborczej na Łódzką Płytę Roku 2012, wraca właśnie z zupełnie nowym materiałem i trzecim członkiem zespołu, którym został Piotr Gwadera (m.in. Blisko Pola, L.Stadt i tysiąc innych projektów ;P). W ciągu dwóch tygodniu uzbierali fundusze na realizację nagrań, a wszystko dzięki użytkownikom crowdfundingowej platformy MegaTotal (choć sami pomysłodawcy serwisu wolą określenie „społecznościowa gra wydawnicza”), o której wspomniałem we wstępie. Płyta pojawi się na rynku 1 października. Od 1 września trwa akcja promocyjna płyty pod hasłem „30 Days Of Chaos”. I właśnie tej inicjatywy dotyczyć będzie dzisiejszy wpis.

LWL_by_Przemek_Mazur

Jeśli nie było wam jeszcze nigdy dane odwiedzić Łodzi, Little White Lies fundują wam właśnie najlepszy możliwy wideoprzewodnik po naszym mieście. Towarzyszą mu oczywiście piosenki z nowej płyty zespołu. Pomysł na przedpremierowe granie akustycznych wersji utworów z nowego albumu od razu spodobał mi się na tyle, żeby napisać parę słów o całym przedsięwzięciu. Chwilę jednak zajęło, zanim wpadłem na to, że oprócz promocji samego zespołu jest to również znakomity pretekst, żeby pokazać Wam te zakątki Łodzi, których w książkowych przewodnikach raczej nie znajdziecie. Akcja jest, jak dla mnie, kapitalnym pomysłem, który w prosty sposób łączy w sobie promocję nowego materiału z mediami społecznościowymi i prezentacją miejsc, które warto poznać. Przez cały wrzesień, czyli tytułowe 30 Days of Chaos nawiązujące do nazwy nowej płyty zespołu, Kasia, Zbyszek i Piotrek pojawią się w najróżniejszych zakątkach Łodzi. W ten sposób w ciągu miesiąca zaprezentują na YouTube wszystkie utwory z płyty w akustycznych aranżacjach, pokazując jednocześnie miejsca, do których z pewnością powinniście zajrzeć odwiedzając nasze miasto. Żeby lokalsi nie czuli się pokrzywdzeni, pomyślano również o nich. O tym jednak za chwilę. Poniżej możecie przesłuchać 6 premierowych piosenek z płyty Days of Chaos oraz poznać 6 fantastycznych miejsc, których nie powinno zabraknąć na planie waszej podróży do Miasta Włókniarzy. Kolejne utwory, Little White Lies zaprezentują do końca września, więc gorąco polecam wam śledzenie YouTube’owego kanału MegaTotal.

1. DOM

Jedno z tych miejsc, które raczej ciężko ominąć zaglądając na OFF Piotrkowską (niezorientowanych odsyłam TUTAJ). Prawie wszystkie dobre imprezy techno albo drum’n’bass przeniosły się właśnie tutaj, więc jeśli odwiedzając Łódź macie ochotę potańczyć, w DOMu, praktycznie w każdy weekend, można trafić na coś ciekawego. True story. Ostatnio, jadąc z BlaBlaCar, jedna z towarzyszących mi pasażerek z całej swojej poprzedniej wizyty w Łodzi pamiętała tylko DOM i drum’n’bassy, na które trafiła zupełnym przypadkiem.

2. Owoce i Warzywa

Piotrkowska przez wiele lat miała to do siebie, że w przeciwieństwie do rynków i deptaków w innych miastach, można było pójść właściwie tylko do przodu albo do tyłu. Od jakiegoś czasu w końcu zaczęły pojawiać się ujścia w lewo i w prawo. Jeśli zawędrujecie w okolice ulicy Traugutta, nie zapomnijcie o Owocach. Pamiętacie Revlovers, z którym wywiad pojawił się na Jak Tu Grać dobrych kilka miesięcy temu? Wokalistka zespołu nie tylko śpiewa – jest również laureatką Pucharu Polski Latte Art 2013. Przy odrobinie szczęścia znajdziecie ją za barem Owoców i Warzyw. Jeśli kawa, to tylko tutaj!

3. Zagadka dla lokalsów.

Wspomniana wcześniej ciekawostka dla mieszkańców i stałych bywalców naszego miasta. Co ciekawe, żaden mądrala do tej pory nie zidentyfikował miejsca ani pod filmikiem, ani na Facebooku Little White Lies (chyba że coś mi umknęło). Jeśli rozpoznajecie malowniczy zakątek, czekam na komentarze.

4. Cafe Foto 102

Najciemniejsza kawiarna w Łodzi. Jakiś czas temu pisałem o pierwszym koncercie Amourette. I tak, właśnie tutaj Kuba po raz pierwszy ujawnił się światu. Oprócz koncertów, Cafe Foto 102 cyklicznie organizuje wystawy fotografii. Raz zdarzyło mi się również trafić na stand-up kabaretowy. Poziom suszy, jaki miał wtedy miejsce, prawdopodobnie na stałe podniósł ryzyko zaprószenia ognia w lokalu *badumtss*.

5. Fabryka Sztuki

Fantastyczne miejsce na mapie Łodzi, które przez lata ewoluowało dzięki działaniom Łódź Art Center. Pierwszy raz pojawiłem się tam jeszcze przy okazji wolontariatu na Biennale Sztuki w Łodzi (nie pamiętam już nawet, w którym to było roku). Przez kolejne lata miałem okazję pomagać przy organizacji Łódź Design Festival oraz Fotofestiwalu. Obecnie odnowione pofabryczne przestrzenie znajdujące się przy ulicy Tymienieckiego tworzą również kompleks Art_Inkubator, gdzie od niedawna swoje miejsce znalazły firmy, fundacje i stowarzyszenia działające na szeroko pojętym polu społeczno-kulturowym.

6. 6. Dzielnica

Wchodząc do 6. Dzielnicy masz wrażenie, jakbyś odwiedzał domówkę w kamienicy. Najpierw schodami na piętro, później przedpokój z wieszakami na kurtki, a następnie kilka przestronnych pokoi, w których jeden wyposażono w dość kluczowe miejsce, jeśli chodzi o zabawę, czyli bar. Jest też spory balkon, który, w przeciwieństwie do „ogródków”, nie jest zamykany na czas zimy. Odwiedzając lokal z Kasią, która zazwyczaj odpowiada za stan mojego uczesania, z dokładnością do każdej sali warsztatowej dowiedziałem się, że wcześniej znajdowała się tam szkoła fryzjerska.

Bardzo mnie ciekawi, gdzie jeszcze pojawi się zespół w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Niezależnie od tego, co wybiorą, przyjeżdżajcie do Łodzi, bo miejsc, do których warto u nas zajrzeć, jest dużo, dużo więcej. Oczywiście polecam wam również nową płytę Little White Lies. Studyjne wersje utworów to zupełnie inna bajka, więc jeśli spodobały wam się akustyczne aranżacje, zachęcam do skorzystania z pre-orderu albumu, który znajdziecie TUTAJ.

Jakby co to te przyciski podają dalej:

*a jak korzystasz z AdBlocka to w ogóle ich nie widzisz