Powrót do rzeczywistości postfestiwalowej: gorzej może być tylko po dwutygodniowym urlopie. Ponieważ mam dużo pracy do nadrobienia, dziś, zamiast tekstu, będą obrazki. Co prawda, umiejętność robienia zdjęć zupełnie nie leży w moich kompetencjach, ale skoro już towarzyszył mi aparat, chciałbym podzielić się z Wami kilkoma fotkami, które gdzieś tam po drodze zarejestrowałem.
Aparat miał tak naprawdę odpowiadać za wideo-rejestrację wywiadów, ale niestety nie dane było mi go wykorzystać w tym celu. Najpierw okazało się, że nie jest to najlepszy sprzęt dla kogoś, kto musi jednocześnie rozmawiać i kontrolować kwestie nagraniowe. Później zawiódł statyw. Jeśli miałbym coś poradzić: Nikon D90 to dobre rozwiązanie tylko jeśli chodzi o fotografowanie 😉 Druga rada: upewnijcie się, że naprawiany wcześniej statyw na pewno został naprawiony. No, chyba że nigdy nie opuszcza was rolka taśmy silver-tape… Jeszcze tym razem wywiady ukażą się na Jak Tu Grać w tradycyjnej formie: „do poczytania”, choć i to nie jest pewne, bo recorder też miał swoje gorsze dni i, szczerze mówiąc, trochę bałem się sprawdzić, czy wszystko udało się nagrać tak jak trzeba. Bądźmy dobrej myśli. Mam nadzieję, że przy kolejnych wydarzeniach uda mi się już odpalić kanał na YouTube i ogarnąć sprzęt, który będzie współpracował. Tyle w kwestiach organizacyjnych. Stay tuned!
Na koniec, Kalina z nowym tatuażem:
O. I taki ze mnie Pan Fotograf. Obiecuję, że kolejne materiały z OFF Festiwalu pojawią się jak tylko nadrobię wszystkie inne zaległości. Serwus!
Jakby co to te przyciski podają dalej:
*a jak korzystasz z AdBlocka to w ogóle ich nie widzisz
