W najnowszym odcinku „Kręci się”, jako pierwsi w Polsce, mieliśmy okazję przedpremierowo przetestować nowy gimbal FeiyuTech G6 Plus. Jeśli nie macie czasu, żeby przebrnąć przez nasz prawie 21-minutowy test w formie video, poniżej znajdziecie skrót najważniejszych informacji i kilku wiadomości, które dotarły do nas już po publikacji odcinka na naszym kanale YouTube.

FeiyuTech G6 Plus to odpowiedź na potrzeby rynku gimbali dla amatorów filmowania, którzy pracują z GoPro, smartfonami i lekkimi aparatami kompaktowymi. Urządzenie udźwignie każdy sprzęt tego typu, który nie przekroczy 800 gramów wagi. Dzięki temu, jeden gimbal może rozwijać się razem z naszymi umiejętnościami. Nie będziemy musieli kupować nowego urządzenia do stabilizacji za każdym razem kiedy wymienimy sprzęt do filmowania. Osoby zaczynające od zwykłego smartfona mogą przesiąść się na kamerę sportową, mały aparat kompaktowy albo lustrzankę lub bezlusterkowiec z wymienną optyką i wciąż pracować z G6 Plus. Do tej pory, trudno było znaleźć na rynku gimbal, który udźwignąłby wszystkie wymienione urządzenia. Świadczą o tym liczne pytania pod naszymi poprzednimi testami tego typu sprzętu. Amatorzy szukają uniwersalnych rozwiązań i FeiyuTech G6 Plus to idealne rozwiązanie dla tych, którzy są dopiero na początku swojej kariery filmowca, vlogera lub podróżnika.

Co w zestawie z FeiyuTech G6 Plus?

Z gimbala na gimbal FeiyuTech przywiązuje coraz większą wagę do jakości wykonania pokrowca, etui, czy jak kto woli walizki. Tym razem, najbardziej adekwatną nazwą jest ta ostatnia. Walizka jest naprawdę solidna, utwardzona, z dodatkową kieszonką zapinaną na suwak, zainstalowaną od wewnętrznej strony górnej „klapy”. Wszystko co otrzymujemy w zestawie ma tu swoją dedykowaną przegródkę, dzięki czemu sprzęt nie będzie narażony na uszkodzenia i obicia. Oprócz gimbala i walizki, pudełko z G6 Plus nie zawiera jednak zbyt wielu dodatkowych elementów. Oto co znajduje się w zestawie:

• gimbal G6 Plus
• akumulator ICR 26650
• kabel USB – micro USB
• adapter montażowy do systemu GoPro
• usztywniana walizka

Niestety, ubolewam nad tym, że mocowanie do smartfona oraz niewielki statyw ułatwiający szybkie wyważanie (który w przypadku A2000 otrzymywaliśmy w zestawie) musimy dokupić osobno. 1300 złotych, które przyjdzie nam zapłacić za gimbal to kwota przy której oczekiwałbym, żeby wspomniane elementy znalazły się jednak w zestawie.

Specyfikacja

Zanim przejdziemy do konkretów, warto zapoznać się z pełną specyfikacją urządzenia. Tym bardziej, że podczas naszych testów, które zarejestrowaliśmy na Kręci się, nie była ona jeszcze dostępna.

Wygląd i jakość wykonania

FeiyuTech G6 Plus wpisuje się w estetykę poprzednich generacji gimbali od chińskiego producenta. Mamy tu do czynienia z połączeniem aluminium i gumowym, antypoślizgowym tworzywem na wysokości uchwytu. Urządzenie na pewno można pochwalić za ergonomię. Wszystkie przyciski, i elementy służące do sterowania ruchami gimbala znajdują się w zasięgu naszych palców dokładnie tam gdzie intuicyjnie będziemy ich szukać. Nad joystickiem znajduje się również ekran na którym wyświetlane są m.in. informacje o trybie pracy, poziomie naładowania baterii, łączności Wi-Fi oraz Bluetooth itd.

Urządzenie nie jest wprawdzie odporne na zanurzenia w wodzie ale producent informuje, że urządzenie nie ma problemów z zachlapaniami. Nie dotarłem jednak do informacji na temat tego, czy gimbal spełnia choćby normę IP67 dlatego zalecałbym ostrożność.

Tryby pracy

O tym jak pracują trzyosiowe gimbale mówiliśmy już w wielu odcinkach „Kręci się”. Jeśli to dla was świeży temat, polecam któryś z poniższych materiałów:

Po krótce opiszę jednak tryby pracy FeiyuTech G6 Plus:

• Tryb panoramowania („half follow” lub w przypadku innych gimbali „pan”) – w trybie tym kamera płynnie podąża za ruchem obrotu uchwytu, zachowując jednocześnie stałe położenie względem linii horyzontu.
• Tryb śledzenia („follow”) – w tym trybie kamera płynnie podąża za ruchem obrotu uchwytu oraz w kierunku góra – dół.
• Tryb blokady („lock”) – kamera zachowuje stały kierunek – obrót na wszystkich osiach jest zablokowany w zadanej pozycji. Warto zauważyć, że przycisk, który znajduje się pod palcem wskazującym (nazwijmy go „spustem”) pozwala tutaj wejść w tryb „lock” tylko na czas jego przytrzymania. Możemy więc pracować np. W trybie „pan” i tylko na chwilę przełączyć się do trybu blokady. Po puszczeniu „spustu”, wrócimy do poprzedniego stanu.
• Tryb autopanoramy – Poza trzema podstawowymi trybami pracy gimbal oferuje funkcję autopanoramy, w której zaprogramować można obrót kamery pomiędzy wybranymi położeniami. Jego konfiguracja wymaga skorzystania z aplikacji FeiyuON. Programowalny czas oraz zakres ruchu pozwala tworzyć np. ruchome timelapsy.
• Tryb selfie – Stabilizator oferuje również możliwość płynnego obrócenia kamery o 180° w stronę użytkownika. Funkcja ta przypadnie do gustu szczególnie vlogerom i podróżnikom, dając im możliwość nagrywania swoich komentarzy w trakcie kręcenia video, bez konieczności zmieniania ustawień kamery. Wystarczy trzy razy pod rząd nacisnąć przycisk funkcyjny znajdujący się pod ekranem.

Nowość: wielofunkcyjne pokrętło

Oprócz wsparcia dla różnych typów urządzeń, największą innowacją w FeiyuTech G6 Plus jest wielofunkcyjne pokrętło umieszczone z prawej strony uchwytu. Pozwala ono na znacznie bardziej precyzyjną kontrolę ruchów poszczególnych osi gimbala. Joystick pozwala przygotować odpowiednią pozycję aparatu zainstalowanego na urządzeniu, natomiast średnio sprawdza się już podczas filmowania danego ujęcia. Pokrętło rozwiązuje ten problem. Możemy teraz w łatwy sposób wykonać panoramę (np. śledząc postać jadącą na deskorolce) a później zakończyć ujęcie „dojazdem” na twarz bohatera w płaszczyźnie góra-dół. To oczywiście tylko przykład ale jeśli chodzi o ruchy gimbala, pokrętło faktycznie otwiera przed kreatywnymi operatorami zupełnie nowe możliwości.

Z założenia, pokrętło ma również wspierać aparat jeśli chcemy wykorzystać je jako follow-focus lub kontroler przybliżania i oddalania (funkcja zoom). Niestety, po sparowaniu przez Wi-Fi Lumixa GH-4, który teoretycznie jest wymieniony wśród aparatów jakie wspiera aplikacja, zdalne sterowanie działało tylko dla przycisku nagrywania. Ruchy pokrętłem nie wpływały ani na zoom, ani na ostrość. Przy testach z aparatem Sony A6500 udało się przybliżyć obraz ale nie były to szczególnie płynne ruchy. FeiyuTech ma niestety tę wadę, że nowe produkty, które dopiero co debiutują na rynku, nie do końca współpracują z dedykowanymi aplikacjami mobilnymi (w tym przypadku FeiyuON). Mam nadzieję, że kolejna aktualizacja pomoże rozwiązać ten problem bo funkcjonalność pokrętła to jeden z kluczowych elementów, które mogą wpłynąć na decyzję zakupową osób szukających uniwersalnego gimbala.

Mocowania 1/4 cala

Jednym z ciekawszych rozwiązań, które już od jakiegoś czasu oferują gimbale od FeiyuTech, są gwinty montażowe 1/4 cala, które pozwalają zainstalować na urządzeniu np. monitor podglądowy, mikrofon lub lampę. Jeden z nich znajduje się na dolnej części uchwytu a drugi z boku.

Czas pracy baterii

Producent podaje, że maksymalny czas pracy gimbala na jednym ładowaniu wynosi 9 godzin. A jak jest w praktyce? Uruchomiłem G6 Plus z zainstalowanym Lumixem GH4 i obiektywem 12-60mm. Włączone urządzenie zainstalowałem na statywie i obserwowałem jak spada poziom naładowania. Minęły 4 godziny i 20 minut, kiedy musiałem zabrać cały sprzęt do studia. Wskaźnik wskazywał wówczas 2 na 4 kreski. Gimbal był później włączany i wyłączany podczas całego procesu nagrywania packshotów i „setek” do odcinka „Kręci się”. Trwało to jakieś 4 godziny. Korzystaliśmy wtedy zarówno z aparatu, jak i GoPro i smartfona. Po zakończeniu zdjęć, gimbal wciąż miał jeszcze jedną kreskę baterii. Ufam więc, że informacja o 9 godzinach pracy na jednym ładowaniu jest jak najbardziej prawdziwa. Na koniec warto dodać, że gimbal wykorzystuje akumulatory typu 26650 o pojemności 5000 mAh.

Kompatybilność

O ile w przypadku smartfonów i kamer sportowych nie powinniśmy mieć problemów z żadnym sprzętem, schody zaczynają się kiedy dochodzimy do aparatów. O ile kompakty bez wymiennej optyki, które zmieszczą się w limicie 800 gramów wagi raczej nie stworzą tu żadnych problemów, z aparatami, które pozwalają instalować zewnętrzne obiektywy może być różnie. Podczas testów, Lumix GH4 zmieścił nam się „na styk”, zarówno jeśli chodzi o szerokość płytki montażowej, jak i wagę. Podczas nagrywania pojawiły się „skoki” silników, których nie było kiedy urządzenie pracowało z iPhonem i GoPro. Korzystając z większych aparatów trzeba więc brać poprawkę na to, że praca z gimbalem będzie wymagała manualnej regulacji silników z poziomu aplikacji FeiyuON.

Poniżej lista oficjalnie wspieranych aparatów. Określenie „i podobne” jest dość mgliste dlatego myślę, że warto śledzić YouTube pod kątem filmów na których gimbal będzie zestawiany z różnymi urządzeniami.

• Sony RX100
• Sony a6300 (z obiektywem 16-50 lub 28-70)
• Sony a6500 (z obiektywem 16-50 lub 28-70)
• Canon M10 (z obiektywem 15-45)
• Canon G3X
• …i podobne

Cena

Kiedy realizowaliśmy test na kanał Kręci się, cena urządzenia była jeszcze tajemnicą. Dziś, mamy już pełny cennik obejmujący sam gimbal jak i akcesoria, które mogą się wam przydać:

Na koniec, zachęcam do zapoznania się z materiałem, który został nagrany z pomocą gimbala G6 Plus oraz urządzeń iPhone 6S, iPhone SE, GoPro Hero 6, Lumix GH4:

W razie jakichkolwiek pytań, zapraszam na kanał YouTube Kręci się. W komentarzach pod recenzją gimbala Feiyu G6 Plus na pewno pojawią się rozwiązania najpopularniejszych problemów związanych z urządzeniem.